Geoblog.pl    arekimonia    Podróże    Prawie dookoła świata :)    W glab Meksyku
Zwiń mapę
2009
29
wrz

W glab Meksyku

 
Meksyk
Meksyk, Guadalajara
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14882 km
 
Jak zwykle los nad nami czuwal. Wczorajszy dzien byl jednym z trudniejszych, przez caly dzien w potwornym upale z ciezkimi plecakami ujechalismy moze z 60 km. W chwilach najwiekszej slabosci myslelismy nawet o autobusie, jednak nasza cierpliwosc zostala wynagrodzona. Przed osiemnasta postanowilismy lapac jeszcze przez piec minut i w razie niepowodzenia mielismy pojsc do jedynego i niezbyt taniego hotelu (ok 60zl za pokoj) w jakiejs zapadlej dziurze, w ktorej utknelismy (namiot nie wchodzil w rachube przy tym upale i stanie w jakim bylismy :).

Doslownie w ostatniej chwili, gdy juz mielismy sie zbierac, zatrzymal sie mlody chlopak jadacy az do Guadalajary czyli 450 km dalej! W najsmielszych snach nie sadzilismy, ze przejedziemy tego dnia wiecej niz 100 km a tu taka niespodzianka.
Poczatkowo troche sie obawialismy czy przyjazd po polnocy do wielkiego miasta (Guadalajara liczy ok 4 mln mieszkancow) to dobry pomysl, jednak szkoda bylo zmarnowac taka okazje :)
Nasz podwoda obiecal zawiezc nas do centrum, a ostatecznie zostal w hostelu razem z nami, gdyz nie chcial niepokoic o tak poznej porze swoich znajomych. Co wiecej uznal, ze hostel, ktory wybral jest dla nas zbyt drogi ;) i uparl sie, ze sam poniesie czesc kosztow.

Guadalajara zaskoczyla nas bardzo pozytynie. To piekne stare, historyczne miasto. Jest troche jak Lizbona, zycia by nie starczylo by obejrzec wszystkie stare kosciolki i piekne zabytkowe kamienice.
Oprocz tego mozemy wreszcie odetchnac od upalow, w Guadalajara pogoda jest bardzo przyjemna (20-25 stopni), przerywana tylko krotkimi ale za to gwaltownymi ulewami.

Postanowilismy zostac tu kolejna noc (tym razem w tanim hoteliku, ktory my wybralismy), a rano czeka nas kolejne wyzwanie. Chcemy dotrzec i zmierzyc sie z ogromnym Ciudad de Mexico. Na szczescie mamy zapewniony jeden nocleg przez Couchsurfing, wiec bedziemy sie czuc nieco pewniej w ponad dwudziestomilionowym miescie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
OlaM
OlaM - 2009-09-29 10:37
W Meksyku zakochałam się już dawno temu. Zazdroszczę :) Mam nadzieję, że kiedyś tam wrócę ale niestety nie w trakcie mojego RTW. Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy.
 
DjDejna
DjDejna - 2009-09-29 13:52
Ola Gringos ;)
Polecam hostel Moneda, samo centrum, stacja metra Zocalo, ul. Moneda No. 8
Międzynarodowy klimat backpakersów, fajne imprezy na dachu, sporadycznie karaluchy ;)
Chyba jest już w LP, więc nie wiem jak ceny...
 
Ania
Ania - 2009-09-29 13:59
Jestem zachwycona i z niecierpliwością czekam na następne wpisy. Zdjęcia są przepiękne. Powodzenia :)
 
Piotrek Dąbrowki
Piotrek Dąbrowki - 2009-09-29 14:55
Mam nadzieję, że się dobrze bawicie. :) Zdjęcia są świetne! Życzę Wam powodzenia! :)
 
Aga
Aga - 2009-09-29 21:26
Fotki super,zdjęcie z lecącym nad kościółkiem ptakiem zachwyca.
Życzliwości,szczęścia i siły na dalszą drogę:-)
 
 
zwiedzili 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 440 komentarzy440 1120 zdjęć1120 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
04.11.2011 - 23.11.2011
 
 
24.08.2009 - 20.08.2010