Geoblog.pl    arekimonia    Podróże    Prawie dookoła świata :)    Podróżować jest bosko!
Zwiń mapę
2010
08
mar

Podróżować jest bosko!

 
Argentyna
Argentyna, Buenos Aires
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 28540 km
 
Po naszej pięciodniowej przeprawie do Rosario postanowiliśmy zmienić taktykę i do Buenos Aires pomknęliśmy superszybko po pół godzinie przepytywania kierowców na stacji benzynowej. Na miejscu trafiliśmy do przytulnego mieszkania Alego i Mariany w bardzo klimatycznej dzilenicy San Telmo, trochę żulerskiej, trochę artystycznej i ostatnio dosyć modnej (ilość hosteli i drogich knajp jak najbardziej to potwierdza).
Spędziliśmy w stolicy bardzo mile choć intensywne trzy dni, bo naprawdę sporo tu miejsc do zobaczenia, uliczek do spenetrowania i lodziarni do odwiedzenia:) Poznaliśmy fajnych ludzi, znowu mieliśmy okazję degustować „asado” i nawet ambitnie zaplanowaliśmy wyjście do kina na argentyński film ale w końcu po całym dniu zwiedzania pomysł upadł. Buenos Aires zrobiło na nas bardzo pozytywne wrażenie i stwierdziliśmy, że właściwie przez jakiś czas spokojnie moglibyśmy tu mieszkać. Jedynie akcent ciężki do zrozumienia i zamiłowanie Argentyńczyków do całowania się na powitanie można zaliczyć jako wady. Przy czym to ostatnie przeszkadza tylko Arkowi i tylko przy powitaniu z innymi facetami, ale opracowuje swoje metody i uczy się od innych obcokrajowców jak unikać męskich buziaczków :)
Milo było w Buenos ale jak chcemy dotrzeć na południe musimy się sprężać więc z ciężkim sercem wyjechaliśmy z miasta. Droga wiodła przez argentyńską pampę, o której nasłuchaliśmy się jaka to jest nudna. Wręcz przeciwnie, trawa, kolczaste krzewy, gdzieniegdzie karłowate drzewka po horyzont, bezkresne przestrzenie, okraszone od czasu do czasu malowniczymi jeziorkami i zachód słońca, tworzyły surrealistyczny widok, który bardzo nam się podobał. O dziwo stop rzeczywiście chyba działa coraz lepiej im dalej na południe. Zaczęliśmy pokonywać dziennie całkiem sensowne dystanse i w trzy dni dodarliśmy do Neuquen gdzie zostaliśmy zaproszeni do kolejnego przytulnego mieszkanka. Neuquen to już wrota do Patagonii i jej ogromnych dystansów i pięknych widoków. Odpoczniemy dwa dni i jedziemy oglądać.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (20)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
igor
igor - 2010-03-14 00:17
Fajne to BA na tych zdjęciach. Życzę dobrej zabawy w kolejnych miejscach Waszej podróży.

Pozdrowienia
 
r
r - 2010-03-15 15:34
Śledzę Was razem z żoną od jakiegoś czasu. Zazdrościmy i podziwiamy, świetna wyprawa :)
Do napisania skłoniło mnie przegapienie meczu w Argentynie. Musicie to nadrobić i opisać wrażenia!!!
Pozdrowienia
 
Maruszek
Maruszek - 2010-03-17 13:27
WIELKI SZACUN !!! :) O waszej wyprawie dowiedziałm się na piłce od Pawła S. i od teraz jestem wielkim fanem Waszego bloga. Pozdro
 
 
zwiedzili 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 440 komentarzy440 1120 zdjęć1120 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
04.11.2011 - 23.11.2011
 
 
24.08.2009 - 20.08.2010