Geoblog.pl    arekimonia    Podróże    Prawie dookoła świata :)    Kluski leniwe
Zwiń mapę
2010
24
kwi

Kluski leniwe

 
Tajlandia
Tajlandia, Ko Si Chang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 50901 km
 
Niestety Azja mimo swych wielu zalet czasami bywa trudniejsza do podróżowania niż Ameryka Łacińska. Tam przynajmniej nigdy nie musieliśmy się martwić o wizy a tu niestety owszem i do tego trzeba czasami słono płacić, ale najgorsze jest to czekanie. Dojechaliśmy do Bangkoku i tego samego dnia pojechaliśmy do ambasady Indii, gdzie musieliśmy zostawić paszporty na tydzień więc znowu zostaliśmy uziemieni. Bez paszportów nie mogliśmy też załatwić w międzyczasie innych wiz, więc postanowiliśmy się pokręcić po okolicy. Jeszcze w Bangkoku odwiedziliśmy wreszcie Szmaragdowego Buddę, którego poprzednim razem nie udało nam się zobaczyć, Budda rzeczywiście jest błękitny czy raczej szmaragdowy:) ale zaskakująco niewielki w porównaniu do innych posągów, które widzieliśmy.
W ramach urozmaicenia wybraliśmy się na wyspę Sichang, gdzie wynajęliśmy skuterek, z którym zabawy było co nie miara:) Znalazła się tam też całkiem fajna plaża więc mogliśmy trochę opracować nad opalenizną, bo malajski brąz zdążył już z nas zejść.
Jednym słowem nudy. Czekamy na wizy, ale w międzyczasie wyklarował się plan co dalej. Otóż zakupiliśmy bilety do Indii, a dokładnie dwa, najpierw z Phnom Penh do Kuala Lumpur i następnego dnia do Kalkuty (w sumie niecałe 1000 zł za dwie osoby). Bilety mamy na 7 czerwca, więc czasu mało, ale planujemy w tym czasie zobaczyć, północną Tajlandię, Laos, Wietnam i Kambodżę. A co w Indiach to się zobaczy..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (23)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
Ania
Ania - 2010-04-24 19:50
Wcale nie wygląda, jakby było nudno. Mimo czekania na wizy. :]
 
Podskoczek
Podskoczek - 2010-04-25 00:36
Na Boga! Ten skuter to zapakowaliście lepiej, niż za PRL-u malucha do jazdy nad morze:)
Gdzie Monia siedziała? Na baku...;)
 
gosiazlublina
gosiazlublina - 2010-04-25 04:07
he he :) No to widze ze sie spotkamy w Bangkoku - bede tam za 3 dni i tez zamierzam tam spedzic kilka dni czekajac na Chinska i Wietnamska wize :) A z atrakcji z tego co slyszalam to swietne sa swiatynie Authaya i Floting Market w miejscowosci Damnoem Saduak gdzie rano ludzie handluja czym sie da z plynacych kajaczkow, lodek itp. Za okolo 10$ mozna wypozyczyc kajak w jedynym miejscowym hotelu. Najlepszy market jest w sobote rano ponoc. Trzymajcie sie cieplo :) Gosia
 
geminus
geminus - 2010-04-25 22:07
Mysle ze chodzilo wam o Szmaragdowego Budde w swiatyni obok palacu krolewskiego ? Trzymajcie sie cieplo . Polecam wizyte w Jim Thompdon House. Dla mnie jedt to jedno z ciekawszych miejsc w Bkk. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
 
geminus
geminus - 2010-04-25 22:14
Oczywiscie Jim Thompson House. Pozdro.
 
arekimonia
arekimonia - 2010-04-27 05:19
Oczywiście szmaragdowego, już się poprawiamy :) A W Ayuthaya byliśmy i znowu nie mogliśmy odmówić sobie skuterka.
 
Mrowka
Mrowka - 2010-04-27 17:49
Wietnam? To jeszcze tu do Was pozagladam :) W Kambodzy bylismy rok temu, szkoda ze omijacie Birme. Pozdrawiam
http://mrowisko.wordpress.com/
 
 
zwiedzili 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 440 komentarzy440 1120 zdjęć1120 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
04.11.2011 - 23.11.2011
 
 
24.08.2009 - 20.08.2010