Geoblog.pl    arekimonia    Podróże    Prawie dookoła świata :)    Surfingowy raj
Zwiń mapę
2009
24
paź

Surfingowy raj

 
Salwador
Salwador, El Sunzal
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17311 km
 
Wypoczeci postanowilismy opuscic Gwatemale i ruszylismy w strone malutkiego Salwadrou. Po drodze odwiedzilismy jeszcze kolonialne miasto Antiqua. Troche sztuczne, jak nie w Gwatemali, wszystko czysciutkie, piekne i mnostwo bialasow, ale trzeba przyznac, ze malownicze (otoczone trzema wulkanami). Jendak po jednej nocy ruszylismy dalej.

San Salwadro przywital nas upalami, od ktorych ostatnio troche odwyklismy. Postanowilismy dac sobie czas na aklimatyzacje i spedzilismy leniwe dni nad Ocenaem w wioseczce El Sunzal, lezacej w ciagu piaszczystych plaz (piasek jest czarny) bedacych mekka surferow z Ameryki Srodkowej. Dobrze trafilismy bo akurat odbywaly sie zawody surfingowe. Moglismy podziwiac mistrzow, w ktorych wykonaniu, surfing wyglada na dziecinnie prosty sport :) Postanowilem nawet (Arek) sprobowac swoich sil, ale po dwoch godzinach ostrej walki z falami, wykonczony, spalony sloncem i odrapany postanowilem odlozyc swoje sportowe ambicje na pozniej (jeszcze nie udalo mi sie ustac na desce, ale na sledzia smigalem az milo)...

Reszte czasu spedzilismy na przemieszczaniu sie z hamaka na tarasie na plaze i z powrotem. Po trzech dniach ruszamy dalej w strone Hondurasu, w ktorym nie planujemy dlugo zabawic za to wiele obiecujemy sobie po Nikaragui...


Teraz pare slow o jedzeniu :)
Kuchnia w Gwatemali i Salwadorze, podobnie jak w Meksyku jest przepyszna. Zaczynamy sie martwic o nasze figury :) Wcinamy mnostwo tanich owocow (glownie arbuzy, banany, ananasy), ale najwieksze wrazenie robia zawsze na nas uliczne stoiska prowadzone przez babcie. Rzadko kiedy jestesmy rozczarowani, od pysznych mrozonych bananow w czekoladzie (choco-bananas :) przez roznej masci ciasta, placki, budynie po trzydaniowe obiady (hitem byly babcie na bazarze w Quetzaltenango z takim obiadem plus napoj za 4,5zl) wszystko jest pyszne. Przy czym kuchnia Meksykanska jest, naszym zdaniem, niedoscigniona. Niezwykle roznorodna i zawsze dobra. Tacos, Tortas, Quesadillas, Enchiladas, Enpanadas, Burritos, faszerowane papryczki, zupy kaktusowe i wiele, wiele innych, a wszystko okraszone obowiazkowa limonka i salsa... Ufff..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
Klimczuki
Klimczuki - 2009-10-27 08:57
Ale macie klimaty:):) Cieszymy się z Wami i trzymamy kciuki.

Pozdrawiamy
 
Matylda
Matylda - 2009-10-27 09:04
no po Arku widać że trochę już przejechał kilometrów, natomiast Monia wygląda jakby wyskoczyła z domu na weekend na plaże
czerwona sukieneczka jakby prosto spod żelazka
to się nazywa klasa :)
 
zarza
zarza - 2009-10-27 13:08
wlasnie leze chora w lozku, wszystko boli za oknem pada jedyne co mnie podnosi na duchu to Wasz blog...jest niesamowity...czyta sie go jak zajebista ksiazke i ciagle ma sie niedosyt...a zdjecia przenosza na chwile do pieknych miejsc...jak ja Wam zazdroszcze :D...i sobie mysle gdzie teraz jestescie i co robicie????
ps. moj angielski przyjaciel tez sie wciagnal w Wasz blog i jest pod mega wrazeniem zdjec...,zreszta jak wszyscy
ps1 monia tylko pozazdroscic tej meksykanskiej diety...wygladasz bosko...zwlaszcza na zdjeciu gdzie siedzisz pod palma w slicznej sukience
ps2...po glebszej analizie Twojego wizerunku Arku, wycofuje sie z porownan do Robinsona Crusoe i mysle, ze wygladasz jak moj tata :)
buziaki mysle o Was duzo
 
Kasia, Lukasz i Kubusiek
Kasia, Lukasz i Kubusiek - 2009-10-27 14:41
no no no az slinka cieknie......zupa kaktusowa brzmi wyjatkowo intrygujaco - zbierajcie przepisy mamy trzy donniczki na przerobienie :):):) trzymamy za Was kciuki!
 
Maniek
Maniek - 2009-10-27 20:46
hejka, czytam waszego bloga już od dawna, bardzo mi się podoba to jak podróżujecie :] coś niesamowitego, i to w dodatku na stopa, uwielbiam takie przeżycia. Ameryka Południowa jest niesamowita. koniecznie spróbujcie yerba mate :) ile ja bym dał żeby napić się latynosami :)
omijacie Belize? myślałem że chcecie zwiedzić wszystko :)
pozdrawiam.
 
arekimonia
arekimonia - 2009-10-28 23:44
czesc Maniek,
Bedac w Tikal bylismy 60km od Belize i niewiedzac czemu dostalismy jakiegos zacmienia i tam nie pojechalismy... teraz zalujemy...
Magda,
twoj tata tez ma takie eleganckie wasy jak ja?

Pozdrawiamy wszystkich!
 
Don
Don - 2009-10-30 10:58
Jak tak czytam Waszego bloga, to dochodzę do wniosku, że wszystko co jest człowiekowi potrzebne, mieści się w plecaku i gdzieś w duszy. Tylko dlaczego ja jeszcze gonię za resztą...
 
 
zwiedzili 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 440 komentarzy440 1120 zdjęć1120 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
04.11.2011 - 23.11.2011
 
 
24.08.2009 - 20.08.2010