Geoblog.pl    arekimonia    Podróże    Brazylia 2011    Park Narodowy Chapada Diamantina
Zwiń mapę
2011
20
lis

Park Narodowy Chapada Diamantina

 
Brazylia
Brazylia, Lençóis
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1544 km
 
Troche sie ociagalismy ale w koncu nadszedl czas wyjazdu z Morro de Sao Paulo. Po ponad dwugodzinnej ostrej przeprawie katamaranem (i przyprawiajacej o mdlosci osoby z choroba lokomocyjna jak jedno z nas), wyladowalismy w Salvadorze. Tu od razu pojechalismy na dowrzec autobusowy skad po siedmiu godzinach jazdy, w srodku nocy wysiedlismy w miasteczku Lencois. O dziwo nie mielismy zadnego problemu z szukaniem kwatery o dwunastej w nocy, na ulicach pelno bylo ludzi, w knajpach tlok i chyba nikt w miescie o tej porze jeszcze nie spal.

Nastepnego dnia postanowilismy pozwiedzac okolice na wlasna reke i dziarsko wyruszylismy w kierunki mniej wiecej wskazanym przez dziewczyne z hostelu. Pewnie gdybysmy sami probowali odnalezc sciezke pol dnia krecilibysmy sie w kolko, na szczescie spotkalismy grupe z przewodnikiem i sledzac ja doszlismy do naturalnych basenow, wodospadow i na wzgorze z pieknym widokiem na okolice. Ledwo zywi wrocilsmy do Leoncois i po uzupelnieniu zapasow wody ruszylismy na kolejny szlak ktory mial nas doprowadzic do duzego naturalnego basenu ze zjezdzalnia. Juz ledwo powloczylismy nogami ale rzeczywiscie warto bylo sie wysilic i gdy dotarlismy na miejsce odzyskalismy sily w chlodnej wodzie.

Okazalo sie, ze trafilismy akurat na festiwal Capoeiry, wiec wieczorem po zaliczeniu najlepszej meksykanskiej knajpy od czasow Gwatemali wybralismy sie na pokazy. Bardzo fajnie to wygladalo bo Capoeirze towarzyszyla tradycyjna muzyka i spiew. Calosc w przyjaznej atmosferze i raczej trudno nazwac to sztuka walki bo tylko czasami przez przypadek ktos kogos kopnal w twarz :)

Nastepnego dnia poszlismy na latwizne i wykupilismy caladniowa wycieczke z przewodnikiem. Zostalismy wiec przez caly dzien obwiezieni po roznych atrakcjach, ktorych sami bysmy nie zobaczyli.



Teraz czeka nas calonocna podroz autobusem (troche po tym chodzeniu jestesmy zmeczeni, wiec moze uda sie pospac) i rano zaczynamu zwiedzanie Salvadoru.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
Matylda
Matylda - 2011-11-21 09:52
no i znowu same fotomontaże :)
 
Aga
Aga - 2011-11-21 23:46
swoją "amatorska lustrzankę" wykorzystujecie optymalnie :)
 
 
zwiedzili 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 440 komentarzy440 1120 zdjęć1120 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
04.11.2011 - 23.11.2011
 
 
24.08.2009 - 20.08.2010